kochanka (3)

- Kto ci podbił oko? - Wyciągnąłem dziewczynę z wody... - I ona cię tak urządziła? - Nie, akurat wtedy żona weszła do łazienki.

Facet był u kochanki, ale zrobiło się późno i trzeba wracać do domu. Mówi więc do niej: - Daj trochę wódki, ochlapię się, to żona nie będzie czuła Twoich perfum. Facet wraca do domu, a żona wali go po mordzie. - Za co? - Myślałeś, że jak się poperfumujesz, to nie poczuję, że wódkę piłeś?

Gdy jesteś ze swoją kochanką w sklepie i nagle widzisz swoją kobietę.

Prawda jest zazdrosną, porywczą kochanką, która nigdy nie śpi.

Zachowam się jak przystało na wzgardzoną i porzuconą kochankę. Klasycznie. Odejdę z podniesioną głową. Z godnością i dumą. Łykając łzy. Potem będę ryczeć w poduszkę. A potem puszczę się z innym.