Szczęście (rzeczownik) jest to ulotna chwila
Szczęście (rzeczownik) - jest to ulotna chwila, która skrapla się i spływa po policzku.
Memy o tematyce: obrazki, cytat, spływanie, policzek, ulotność, sentencje, cytaty, życie, memy, skraplanie, szczęście, chwila, aforyzmy, rzeczownik, besty, cytaty o życiu, mem, miłość, te mysli, lovsy, te myśli, teleportacja, cytaty o miłości, tęsknota, oczekiwanie, uczucia, pomoc, wsparcie, bóg, ból, cierpienie, deszcz, łzy, serce, chmury, czas, dojrzałość, związek, wartość, zrozumienie, marzenie, porażka, przyjaciel,.
Szczęście (rzeczownik) - jest to ulotna chwila, która skrapla się i spływa po policzku.
W najcięższych chwilach Bóg stawia na naszej drodze najlepszych ludzi.
Deszcz pada, ponieważ chmury nie wytrzymują nadmiaru wody. Łzy lecą z oczu, ponieważ serce nie jest w stanie dłużej znieść ukrywanego bólu.
Niekiedy trzeba czasu by docenić wartość drugiej osoby.
Jeśli mądry człowiek opuszcza swoich przyjaciół, to ja już wolę zostać głupkiem. : D
Mądra kobieta wie ... że lepsza jest samotność od nieudanego związku
Otaczajmy się ludźmi, którzy ciągną nas w górę, a nie w dół.
Przestań w końcu zadowalać innych i zacznij robić to, co chcesz robić. Nie myśl o tym, że jest już za późno. Masz tylko jedno życie. Jak nie teraz to kiedy?
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł. Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari. Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować. Dziadek oczywiście się zgadza. - I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło. Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche. Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu, a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić. Ruszyli. Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum. Odzywa się pierwszy policjant: - Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał! - A tego Porsche? Z trzy stówki miał! - A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
Nauczycielka na lekcji pyta się dzieci: -Co najczęściej jecie na Wielkanoc? Rękę podnosi Jasiu i mówi: -Ja zawsze jem babkę z jajami.
Zawsze tłumaczymy się tym, że nie mamy już na nic siły, ale ta siła jest gdzieś tam w nas, tylko trzeba ją dostrzec i czegoś naprawdę chcieć. Zawsze tłumaczymy się tym, że nie mamy już na nic siły, ale ta siła jest gdzieś tam w nas, tylko trzeba ją dostrzec i czegoś naprawdę chcieć.