Memy, mem, besty, demot (72464)

Muszę się wyciszyć, bo was wszystkich porozwalam...

- Tato, a czemu mamę tak często boli głowa? - Bo przynoszę do domu mało pieniędzy. - A dlaczego przynosisz mało pieniędzy? - Bo dużo wydaję na kobiety, których głowa nie boli.

Dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. Ludzie tak dziwnie się patrzą. Jakby uśmiech był czymś niecodziennym...

Przyjaźń damsko-męska nie istnieje. Zwykle kończy się w łóżku, w zawiązku albo złamanym sercem, a w najgorszym przypadku wszystkim po kolei.

Na piwo trzeba mieć kaprys... ale kobieta przecież bywa bardzo kapryśna

1) Święto Kobiet 8 marca zostałoby przeniesione na 29.02 (raz na cztery lata idzie to znieść). 2) Krawata można nie wiązać, rozporka nie zapinać. 3) Operacja powiększanie piersi byłaby refundowana przez NFZ. 4) Wszystkie kobiety miałyby to samo imię - dla uproszczenia. 5) Wszystkie kobiety miałyby alergię na złoto, futra i drogie kamienie. 6) W pracy chłopak który najlepiej gra w Quake automatycznie byłby wybierany na kierownika. 7) Każdy telefon przerywałby połączenie po 30 sekundach rozmowy. 8) Uważne wpatrywanie się w kobiecy biust na pierwszej randce byłoby odbierane jako miłosne wyzwanie. 9) Za jazdę lewym pasem 60 km/h rozstrzeliwano by na miejscu. 10) Przewracanie kopniakiem stolika z szachami, warcabami lub grą monopol automatycznie oznaczałoby zwycięstwo. 11) NA początku każdego wydania wiadomości prowadzący opowiadałby najnowsze sprośne kawały. 12) Wynaleziono by skarpetki, które by istniały tylko w parach. Pozostawione w różnych miejscach podpełazałyby energicznie do siebie. 13) Bikini byłoby najlepszym ubraniem bizneswomen. I nie bizneswomen też. 14) Kobiety miałyby okres raz do roku - podczas otwarcia sezonu na ryby. 15) Aby zapobiec pęknięciu lub zsunięciu się prezerwatywy, wystarczyłoby krzyknąć: Uważaj!. 16) Dziewczyny na plaży miałyby obowiązek rozbierać się powoli. Obowiązkowo tańcząc przy muzyce. I obowiązkowo do naga. 17) Z depresji leczyłoby się natychmiastowo, jednym zdaniem: Ch*jowo mi coś dzisiaj... 18) Wszystkie romantyczne kolacje zawsze kończyłby się romantyczną nocą. 19) W celu poczęcia dziecka wymagany byłby łączny udział jednego mężczyzny i czterech kobiet. 20) Mężczyźni również doświadczaliby wielokrotnego orgazmu. 21) Aby uchronić partnerkę przed zajściem w ciążę, wystarczyłoby w trakcie seksu skrzyżować palce za plecami. 22) Nos kobiety wyposażony byłby w specjalne filtry tłumiące woń piwa, potu i cebuli. 23) Aby rozpiąć biustonosz, wystarczyłoby lekko dmuchnąć na niego (albo strzelić palcami). 24) Włosy z nosa, a także z pleców można by z łatwością przeszczepić na głowę. 25) Długość zarostu i poziom erekcji można by było regulować według własnego uznania - jak poziom głośności w radio. 26) Na autostradach nie byłoby ograniczenia prędkości. 27) Deski sedesowe automatycznie podnosiłyby się od razu po wstaniu z tronu. 28) W każdym barze stałyby łóżka polowe dla tych, którzy nie zamierzają dziś stamtąd wychodzić. 29) Worki pełne śmieci opuszczałyby dom samoistnie. Wystarczyłoby tylko lekko je kopnąć. 30) Mężczyzna, który przyszedł rano do przedszkola obejrzeć, jak jego dzieci tańczą przebrane za krasnoludki, obowiązkowo odtransportowany byłby wieczorem do salonu masażu tajskiego, w celu odnowy psychicznej. 31) W tygodniu byłyby 2 dni pracujące, a praca w godzinach od 14:00 do 15:00. 32) Zawsze gdy przejeżdżałoby się obok policjanta, temu coś wpadałoby do oka. 33) Skarpetki, klucze i portfel odpowiadałyby na gwizdnięcie. 34) Skóra na stopach rosłaby zamiast skarpetek - ciepła i jedwabista. 35) Seks na telefon były bezpłatną usługą wszystkich operatorów (ewentualnie z ograniczeniem wiekowym, np. tylko dla mężczyzn w wieku od 14 do 80 lat...) 36) Późną jesienią na oponach wyrastałyby wypustki jak ciernie, a wiosną zasychałyby i opadały. 37) W trakcie seksu absolutnie nigdy nie dzwoniłby telefon, domofon, budzik i dzwonek u drzwi. 38) Seriale kończyłby się szybko i źle (oprócz Futuramy i Housea).

Tydzień, póki co, jest zaskakująco mało gówniany. Wietrzę podstęp.

Każdy piątek to dobrego początek... :P

Znam prawdę, ale nie chcę przestać wierzyć...

Siedzi facet w barze i mówi do barmana: -założę się z Tobą o 100 złotych, że nasikam do tamtego kufla nie rozlewając ani kropli (kufel stoi od niego dobre trzy metry). Barman na to: -no dobra, ale czy na pewno tego chcesz? Masz małe szanse (to wszystko obserwują ludzie siedzący przy stolikach). Facet mówi, że na pewno tak i zaczyna. Leje po wszystkim: ladzie, podłodze itd. Barman cieszy się, skacze z radości, wreszcie mówi: -Ty idioto przegrałeś 100 zł! Facet wychodzi na chwile za bar niesie kasę. Barman dalej bardzo się cieszy, dostaje kasę i mówi: -Nie szkoda ci tej przegranej kasy? Na to facet: Założyłem się z tymi wszystkimi ludźmi o dwa razy tyle, że zeszczam ci cały bar, a Ty będziesz cieszył się jak dziecko.