Mem, bieda, śmieszne teksty, opłaty, humor (671295)
Memy o tematyce: mem, bieda, śmieszne teksty, opłaty, humor, śmieszne, pieniądze, besty, memy, śmieszne obrazki, rachunki, cytat, cytaty, cytaty o życiu, sentencje, aforyzmy, życie, obrazki, przeżycia, weekend, plany, spanie, kłopoty, problemy, puzzle, demotywatory, demotywator, zwierzęta, wilki, ludzie, demot, myśli, przemyślenia, noc, lovsy, te myśli, tatuaż, cytaty o miłości, wyznanie miłosne, miłość, uczucia, rozmowa,.
Żyj tak aby chcieli Cie opisać
Żyj tak aby chcieli Cie opisać
Jeśli twoje życie przeminie tak, by nikt nie chciał go opisać, to znaczy, że nie żyłaś wcale.
To życie sypie się nam z rąk niczym puzzle
To życie sypie się nam z rąk niczym puzzle
To życie sypie się nam z rąk niczym puzzle, biegniemy na ślepo, chuj z tym co będzie później.
Nocą myśl mają nieprzyjemny zwyczaj...
Nocą myśl mają nieprzyjemny zwyczaj...
Nocą myśl mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy...
Pójść tańczyć w deszczu z Tobą
Pójść tańczyć w deszczu z Tobą
Mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą.
Związek trwa tak długo, jak długo ludzie...
Związek trwa tak długo, jak długo ludzie...
Związek trwa tak długo, jak długo ludzie potrafią ze sobą rozmawiać. Z tym, że nie każdą wymianę zdań można nazwać rozmową.
Jedzie motocyklista 220 km/h. Patrzy wróbelek
Jedzie motocyklista 220 km/h. Patrzy wróbelek
Jedzie motocyklista 220 km/h. Patrzy wróbelek i go potrąca. Motocyklista zawozi go do domu, daje klatkę, jedzenie i picie. Rano wróbelek wstaje. Patrzy: Kraty, woda, jedzenie. - Kurde, zabiłem motocyklistę.
Zniknę a Ty mnie odnajdziesz
Zniknę a Ty mnie odnajdziesz
Czasami mamy ochotę zniknąć, ale tak naprawdę chcemy żeby ktoś nas odnalazł.
Dlaczego nie odebrałaś telefonu?
Dlaczego nie odebrałaś telefonu?
- Dlaczego nie odebrałaś telefonu? - Bo tańczyłam do mojego dzwonka...
Popełnione w młodości błędy
Popełnione w młodości błędy
Nic nie boli bardziej, niż popełnione w młodości błędy, które będą się ciągnąć przez całe życie.
Facet u lekarza zakładowego...
Facet u lekarza zakładowego...
Facet u lekarza zakładowego. - I co tam panu dolega? - Smak. Nie czuję smaku. - Siostro proszę podać próbkę numer 19. Proszę. Niech pan spróbuje. - Łeee... przecież to gówno! - No widzi pan. Smak wrócił. Ten sam facet po tygodniu. - A tym razem mam problemy z pamięcią. - Siostro proszę o próbkę numer 19. - Ale Panie doktorze. Próbka numer 19 to gówno! - No widzi pan. Pamięć wróciła.