Humor, pierze, słowotwórstwo, dobranoc, pożegnanie (620419)

Pizgamy w pierze jako nowa forma dobranoc.

Miłość jest dla głupców.

Nie jestem cholerną pesymistką, pieprzoną realistką ani pogodną optymistką. Jestem dziewczyną z marzeniami, która wie, że w życiu nie ma łatwo. Nigdy nie poddaję się, nie uciekam marzeniami do innego wymiaru.

Gdy ciało słabnie, ból je przeszywa I kres wydaje się bliski, i Trwa nasza miłość, jest ciągle żywa, Śle pocałunki, czułość, uściski.

Patrzę na Ciebie w nocy gdy już uśniesz, kładę się obok, oglądam nas w lustrze. I widzę, i widzę od lat nieprzerwanie podróbkę szczęścia z fabryki na Tajwanie...

To tylko koleżanka z pracy

Skaczę za marzeniami i spadam w pustkę.

Nie czekaj, aż będzie łatwiej, prościej, lepiej. Nie będzie. Trudności będą zawsze. Ucz się być szczęśliwym tu i teraz. Bo możesz nie zdążyć.

Pragnę trybu - Nie ma mnie

Tak sobie myślę, czy moje życie ma sens, czy jestem komuś potrzebna, czy czy moje marzenia z Tobą w roli głównej się spełnią?

Kto jest okrutny wobec zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

Pieniądze to liczby, a liczby są nieskończone. Jeśli potrzebujesz pieniędzy do szczęścia, będziesz szukać go bez końca

Pytanie: co robić, by nie tracić czasu? Odpowiedź: doświadczać go w całej jego rozciągłości.