Przyjaźń prawdziwa
Przyjaźń prawdziwa nie wymaga, nie oczekuje, nie mija! A kiedy się spotkamy, rozumiemy się bez słów i śmiejemy się do łez!
Memy o tematyce: cytaty, przyjaźń, sentencje, przyjaciółki, mem, bezinteresowność, zrozumienie, przyjaciele, cytat, cytaty o przyjaźni, besty, przyjaciel, aforyzmy, memy, obrazki, przyjaciółka, praca, humor, śmieszne teksty, śmieszne, śmieszne obrazki, frytki, miłość, mężczyzna, kwejk, razem, uczucia, spacery, kobieta, cytaty o miłości, rozstanie, lovsy, te mysli, tęsknota, te myśli, cierpienie, ból, osobowość, upadki,.
Przyjaźń prawdziwa nie wymaga, nie oczekuje, nie mija! A kiedy się spotkamy, rozumiemy się bez słów i śmiejemy się do łez!
Każdego dnia zastanawiam się, czy Ty jeszcze o mnie pamiętasz? Czy wspominasz tak samo, jak ja te chwile, w których byliśmy tak cholernie szczęśliwi? Czy czasami żałujesz, że to wszystko tak marnie się skończyło? Czy zdarzają się dni, w których jednak za mną tęsknisz? Czy myślisz o mnie wieczorem, zanim zaśniesz? Czy masz czasem tak, że chciałbyś do mnie zadzwonić, ale nie masz pojęcia co powiedzieć? Czy jeszcze w jakimś stopniu się dla Ciebie liczę? Czy czasem, w chwili słabości, chciałbyś wrócić, ale boisz się mojej reakcji? Powiedz mi, czy nie radzisz sobie, tak samo jak ja?
10 rzeczy, które powinien ktoś wynaleźć: 1. Samopiszący długopis na klasówki. 2. Czekoladę od której się chudnie. 3. Urządzenie, którym włącza się alarm, kiedy zbliża się do ciebie eks. 4. Pigułkę mądrości i urody. 5. Prawdziwy eliksir miłosny. 6. Samosprzątający się pokój. 7. Szczepionkę na lenistwo. 8. Pilota do wyłączania rodziców. 9. Podręcznik do czytania przez sen. 10. Trzeci dzień weekendu
Jeśli facet chce od ciebie tylko jednego to znaczy, że jest bezwartościowy...
W rozrachunku między miłością a stratą, to miłość popychała mnie do walki o to, by... oddychać.
Jasio mówi do kolegi: -Mam problem. Mój kot wstaje rano i sra na dywan. Potem rozpędza się i rozjeżdża to gówno po całym pokoju. Co mam robić? -Hmm. Zwiń dywan i rozłóż papier ścierny. Spotykają się po kilku dniach. -I co? Pomogło? -No pewnie! Jak się kot w korytarzu rozpędził, to do lodówki dojechały same oczy!