Czasami nie chodzi o to aby zmieniło się na
Czasami nie chodzi o to aby zmieniło się na
Czasami nie chodzi o to aby zmieniło się na lepsze. Najczęściej chodzi o to aby zmieniło się na cokolwiek..
Samopoczucie, obrazki, mem, dołek, besty, cytaty, załamka, te mysli (478838)
Memy o tematyce: samopoczucie, obrazki, mem, dołek, besty, cytaty, załamka, te mysli, sentencje, te myśli, cytat, zmiana, dół, aforyzmy, memy, życie, cytaty o życiu, lovsy, miłość, podziękowania, uczucia, cytaty o miłości, kwejk, humor, zakuwanie, studia, nauka, matura, praca, szkoła, śmieszne obrazki, bezrobocie, śmieszne, śmieszne teksty, sesja, matury, zabawa, demotywator, demotywatory, demot, przemijanie, czas, stawanie,.
Po co mi matura? I tak nie ma pracy!
Po co mi matura? I tak nie ma pracy!
Po co mi matura? I tak nie ma pracy!
Jak to jest z tym czasem?
Jak to jest z tym czasem?
Jak to jest z tym czasem? Niech każdy zapamięta Czas jest kutasem Lecz impotenta I co się stanie Nie stanie. Teraz się wydało, czemu nim się czasem bawię.
Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy.
Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy.
- Nie lubię tego, że jesteś ode mnie o wiele wyższy. - Zaufaj mi, jest w tym zaleta. - Jaka? - Kiedy Cię przytulam możesz słuchać mojego serca, które bije tylko dla Ciebie.
Jakie znacie kolory jaj?
Jakie znacie kolory jaj?
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie znacie kolory jaj? Zosia: - Ja widziałam białe. Zgłasza się Jasiu: - A ja widziałem brązowe. - Gdzie takie jaja widziałeś? - Na plaży u murzyna. - Jasiu! Dwója! - Wiem były dwa. - Jasiu!! Pała!! - Pała też była.
Serce: Na co wy czekacie?
Serce: Na co wy czekacie?
Rozum: Bo trzeba to przemyśleć Serce: Na co wy czekacie?
Jesteśmy świadomymi swych czynów
Jesteśmy świadomymi swych czynów
Jesteśmy świadomymi swych czynów dorosłymi i to, co robimy za zamkniętymi drzwiami, jest wyłącznie naszą sprawą.
W browarze był wypadek i pani mąż zginął
W browarze był wypadek i pani mąż zginął
Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę męża, który pracuje z mężem w browarze. - Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął. - O Boże! Jak to się stało? - Wpadł do kadzi z piwem i się utopił. Kobieta pyta przez łzy: - Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć? - Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby się odlać...