Humor, wyjebane, kwejk, mem, osobowość, indywidualizm (354752)

Nie pragnij być lepszą od innych, najpierw bądź samą sobą!

Uważaj z kim się trzymasz, co komu opowiadasz.

Nie idźmy jutro do szkoły. Prooooooszę.

Ten, który kocha staje się zaślepiony wobec przedmiotu swojej miłości.

Nie ważne kim kto jest nie ważne skąd przybywa nie ważne jaki status ma ani jak się nazywa Ważne natomiast, czy w sercu ma dobro szacunek i miłość.

Ten moment gdy wszystko traci sens.

Nadzieja. Szlachetne cholerstwo. Matka głupich, która zawsze jako ostatnia się ujawnia. A potem najdłużej się z człowiekiem żegna, nie chcąc się oddalić.

Boję się tego momentu gdy zacznie mi zależeć, gdy jedno słowo, jeden gest, jedna chwila będzie mogła wszystko zniszczyć...!

Biegnie chłopiec do mamy: - Mamo, mamo! Czemu ciocia nazwała swoją córkę Róża? - Bo bardzo lubiła róże. - A ty co lubiłaś? - Wacek! Nie zadawaj głupich pytań!

JAK MOŻNA SIĘ OBUDZIĆ PO IMPREZIE? Czyli przebudzenia po upojeniu alkoholowym: Na Kopciuszka - budzisz się w jednym bucie; Na Rejtana - budzisz się pod drzwiami z rozdartą koszulą; Na Królewnę Śnieżkę - budzisz się i dostrzegasz jeszcze siedmiu nieprzytomnych facetów; Na Czerwonego Kapturka - budzisz się w łóżku babci; Na Krzysztofa Kolumba - budzisz się i nie wiesz, gdzie jesteś; Na Śpiącą Królewnę - budzisz się i czujesz, że ktoś cię całuje, otwierasz oczy i widzisz, że pies ci mordę liże; Na proboszcza - budzisz się w łóżku z trójką dzieci; Na króla - budzisz się na kiblu; Na spragnionego psa - budzisz się z głową w kiblu; Na ginekologa krótkowidza - budzisz się z krzakami w zębach i nosem w piździe; Na drwala - budzisz się i jesteś narąbany; Na psa - budzisz się i jesteś w suce; Na niewolnika - budzisz się w robocie; Na tirowca - budzisz się za kierownicą; Na kaskadera - budzisz się za kierownicą w jadącym samochodzie; Na grabarza - budzisz się na cmentarzu; Na zombie - budzisz się w trumnie; Na: o ja pierdolę - budzisz się i słyszysz nawet jak trawa rośnie; Na ornitologa - budzisz się z ptakiem w dupie (ewentualnie w ustach); Na ZUS - chlałeś za darmo i nadal masz fazę; Na Jezusa - budzisz się po 3 dniach; Na policjanta - z pałą w ręku; Na Mikołaja - z worem na plecach; Na kolarza - z dwoma pedałami.

Kijki do selfie - Jak używać?

Usiądź grzecznie w poczekalni mojego serca.