Wariatka, psychiatryk, besty, kwejk, humor (313134)

Jestem wariatką! Dobrze mi z tym!

Nauczycielka pyta się klasy: Dzieci, kto w waszej rodzinie jest najstarszy? - U mnie dziadek - W mojej rodzinie babcia - Pra-pra-pra-pra babcia - To niemożliwe! - Dla-dla-dla-czego?

Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy zdanie: Pójść do łóżka rozumie się inaczej niż: Pójść spać

- Więc starasz się ją uszczęśliwić, choć to właśnie przez ciebie jest nieszczęśliwa? Nie sądzisz, że to sprzeczność? - Miłość jest sprzecznością.

W tej chwili nie wierzę absolutnie w nic i nie mam żadnej nadziei.

A żeby cię zaniosło na Syberię za moje krzywdy, skurrwysynie!

Nasza przyszłość nie została jeszcze spisana, więc możemy ją zmienić.

Doceniaj ludzi, bo nie zawsze wszyscy będą dla Ciebie tacy życzliwi.

Koniec wakacji, ciężkie chwile nadchodzą!

Nie ten jest bogaty, kto posiada srebro i złoto, lecz ten, kto poprzestaje na małym.

Zjebał mi się humor, tak po prostu.

Żona programisty mówi: - Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze. Żebym choć miała dziecko. - Kładź się, będziemy instalować!

Boże i spraw niech majowy melanż trwa wiecznie

Najgorsza jest ta pustka w sercu ta która przytłacza cie sprawia, że szare dni zmieniają się w czarne godziny rozpaczy...