Kawał, żart, mem, humor, kiblowanie, besty, kontrakt, żarty, dowcip (220674)

Syn piłkarza wraca z zakończenia roku. -Tato mój kontrakt z 4 klasą został przedłużony o rok.

Idzie blondynka przez chodnik napotyka mur. Mijają godziny 1 2 3 4 5 i tak 2 lata. W końcu mur się rozpada. Jaki z tego morał? Głupszemu trzeba ustąpić.

Przeszłość potrafi nas dopaść znienacka, nawet jeśli przez całe życie staraliśmy się o niej zapomnieć.

Tymczasem do następnego weekendu jeszcze sporo czasu...

Przyjaciel to członek rodziny, którego sami sobie wybieramy

Udaje. Wciąż gram. Na mojej twarzy gości szeroki uśmiech, a ton głosu jest wesoły. Mówię o pozytywnych rzeczach. Staram się zapomnieć o przeszłości. Jesteś tylko jedno głupie wspomnienie, którego nie potrafię wymazać z pamięci. Tego jak mocno Cię kochałam.

Nienawidzę ludzi, którzy wyciągają szybkie wnioski nic nie wiedząc.

Odkąd mam Ciebie... mam wszystko

- Kim jesteśmy? - Kobietami! - Czego chcemy? - Nie wiemy! - Kiedy chcemy to mieć? - Natychmiast

Na litość Boską! Znajdź sobie chłopaka!

- No dobra... Jadę do domu. - Ale Ty jesteś pijany! - Spokojnie. - Wracam autobusem.

Nie, ja nie uciekam od ludzi. Ja tylko przestałam za nimi gonić. Po prostu.

Najgorszą rzeczą dla dziewczyny jest to, że poczuje, że ma szanse, gdy jej nie ma..

Kusi mnie pójść do łóżka ^-^ tak absolutnie spontanicznie