Humor, besty, rezygnacja, mem (192282)

Moje życie

Nie urodziłam się jako wredna suka, kiedyś byłam całkiem sympatyczna.

Na dno spaść jest łatwo, dużo trudniej jest wstać.

Korzystaj z życia póki młoda jesteś. Zabytków się nie rozbiera.

Wiesz, On miał najgorszą opinię na osiedlu. był uważany za ćpuna, alkoholika, członka jakiejś beznadziejnie wymyślonej przez zazdrosnych - mafii, i chuj wie jeszcze co. Gdy szłam obok Niego z piwem w ręku, sąsiedzi szeptali za plecami, a stare babcie wołały: o mój Boże, jak tak można. A ja? dumnie Go przytulałam, całując w czoło. Miałam w dupie co o mnie sądzą. Ważne było to, że rodzice dali mi wolny wybór, a tylko ich zdanie liczy się dla mnie najbardziej. Czułam się przy Nim cholernie szczęśliwa, wiedziałam, że pójdzie za mną wszędzie i że zawsze mogę na Niego liczyć - to było najważniejsze.

Nie zniechęcaj się jednym upadkiem, za dużo możesz stracić.

Każdy zasługuje na drugą szansę pod warunkiem, że druga nie oznacza piętnastej.

Nie znoszę tej otoczki sylwestrowej a słychać już wszędzie wybuchy i wystrzały

Nigdy nie wiesz co będzie jutro, więc spraw aby każda chwila była najlepsza... poczuj, że może być ostatnia...

Można się nawilżyć mżawką

Faceta trzeba tulić chwalić i dbać o niego... A raz na jakiś czas złapać za pysk i rąbnąć nim o podłogę, żeby docenił Twoją troskę!