Żarty, nowinki, delegacja, kawały (18943)

Żona opowiada przyjaciółce: - Mąż znowu z delegacji przywiózł nową pozycję....

Każdy czegoś żałuje...

Współczuję Ci.. Ja muszę malować paznokcie na czerwono żeby wyglądać KUREWSKO. Tobie wystarczy sam charakter żeby być . . . . . . . !!

Szarpałbym jak Reksio szynkę! Klepałbym jak Najman matę! Żułbym jak surowy boczek! Młóciłbym jak cep zboże! Pushowałbym jak nolifer! Kręciłbym jak lewarem! Brałbym na warsztat! Skonfigurowałbym! Brałbym na żyto!

Chciałabym żebyś chociaż dowiedział się o moim istnieniu.. żebyśmy rozmawiali, żebyś chociaż czasem napisał i spytał co u mnie.. Naprawdę, to by mi starczyło. Po prostu.

Tęsknie za tym... Co było kiedyś... Kiedyś było idealnie... Ty byleś moim księciem, ja twoją księżniczką... Nosiłeś mnie na rękach, mówiłeś jak bardzo kochasz, całowałeś... Zawsze byłam dla ciebie najważniejsza... A ty dla mnie... Teraz pytam się boga, dlaczego tak się stało, ze nie jesteśmy już razem... Dlaczego nasze drogi się rozeszły...

Ciągle praca, praca i praca. A kiedy w końcu weekend?

Czasami mam ochotę iść w cholerę! Tylko nie wiem którędy...

A w sercu toczy się wojna wszechczasów i to Ty przegrywasz.

Kiedy wiesz, że każdy ma Cię w dupie, przynajmniej nie masz już nikogo do stracenia.

W życiu spotykasz tylko jedną osobę z którą lecą iskry od samego początku. Wymowne spojrzenia, aluzje i gra gestów. Cała reszta to jak odpalanie prawie pustej zapalniczki.

Dobra śpimy! Podczas nocy u przyjaciółki zdanie, po którym zawsze jeszcze musisz jej o czymś powiedzieć.

Jeśli jestem wkurzona to albo mam okres, albo jestem głodna!