Nigdy nie wstydź się blizny
Nigdy nie wstydź się blizny. Ona oznacza, że byłeś silniejszy niż cokolwiek co próbowało cię zranić.
Memy o tematyce: blizna, obrazki, besty, aforyzmy, cytaty, cytaty o życiu, życie, cytat, przetrrwanie, memy, siła, mem, rana, sentencje, śmieszne obrazki, pogoda, zimno, deszcze, jesień, śmieszne teksty, śmieszne, humor, kwejk, olewańsko, lenistwo, wyjebane, te myśli, przemijanie, lovsy, chwile, te mysli, stareczasy, dzieciństwo, miłość, strata, tęsknota, powroty, cytaty o miłości, rozstania, uczucia, koteł, demot, kotek, kot,.
Nigdy nie wstydź się blizny. Ona oznacza, że byłeś silniejszy niż cokolwiek co próbowało cię zranić.
Chciałam powiedzieć, że u nas jesień. Pada, pizga, zimno i chuj.
Gdzie podziały się te czasy, kiedy wracaliśmy do domu z spodniami zielonymi od trawy, poobijanymi nogami i wymówką, że byliśmy dłużej, bo inni też byli. Te czasy poszły się jebać
Dopiero kiedy zapragniesz wracać, zaczynasz rozumieć jak daleko odszedłeś.
@Rozenkranz taka natura kobiet ze lubia przystojnyh facetów z dobra kasa, a nie przepadaja za leniwymi9 brzuchatymi, zenkami wiecznie bwez kasy. Nikt nie ma pretensji do tych 50m latków którzy uganiaja sie za dwudziestkami bo samiec szuka mlodej samicy dla potomstwo, młoda urodzi zdrowsze, wy lubicie takie modelki jak na zdjęciu bo urodzi zdrowe, my zaradnych bo będzie za co wychować. Dla faceta dziecko to dodatek, dla kobiety cały swiat, dlatego ważne jest dla nas czy facet potrafi zapewnic mu dobre warunki, za 2000zł tego nie zrobisz. A że w Polsce kobiety zarabiaja mało, brak dobrego socjału, to tym ważniejsza jest kasa faceta.
Są takie piosenki, które w zaledwie kilku zdaniach przedstawiają historię Twojego życia.
Mówi żona do męża: - Kochanie, sprawmy sobie wyśmienity weekend! - Cudowny pomysł moja droga, do zobaczenia w poniedziałek.
Im dłużej coś w sobie tłumisz, z tym większą siłą to kiedyś wybuchnie.
Pani pyta w szkole dzieci: - Kochani, kim chcecie zostać, jak dorośniecie? Zgłasza się Jasiu i mówi: - Proszę pani, ja to bym chciał zostać menelem. Nauczycielka zdziwiona. - Dlaczego, Jasiu? - A no tak, bo nie płaciłbym podatków, dostawałbym od ludzi drobne i mieszkał w altankach. Minęło 20 lat. Jasiu w swoim wieżowcu w Dubaju na ostatnim piętrze spogląda na ocean, gdzie stoi jego wielki jacht i skąd nadlatuje po niego helikopter, i mówi: - Cholera, gdzie ja popełniłem błąd...
Halinko, pamiętasz jacy byliśmy szczęśliwi dziesięć lat temu? Ależ Stasiu, dziesięć lat temu nie znaliśmy się wcale! No właśnie Halinko, no właśnie.